Haaa, nie spodziewaliście sie, że tak szybko zrobię pracę na akcję Gociaczka! :-) A jednak, dopiero co wystartowała kolejna tura, natomiast ja już z makijażem przybywam - po krótkiej nieobecności. Kwiatową inspirację prezentuję tu już chyba po raz trzeci. Temat ten przewija się właściwie w każdym projekcie makijażowym, w który się zaangażowałam. Jednak pole do popisu i czerpania pomysłów jest tak szerokie, że nie ma mowy o nudzie. Za wzorzec postawiłam sobie (i tu znów z pomocą mi przybył atlas roślin) fiołka polnego.






Zachwyciła mnie jego wielobarwność, która cudownie się komponuje (w książce jednak był on bardziej fioletowy, niż kobaltowy; są różne odmiany). Także na powiece:

Kosmetyki: cienie z palety Sephora, cienie z palety Quattro Pierre Rene (Blue sky), eyeliner Hi-Tech Pierre Rene, kredka Isadora Inliner Kajal, rzęsy Donegal, mascara Telescopic Explosion L'Oreal, bronzer W7 Honolulu, róz Golden Rose Teracotta Blush-On (04), błyszczyk AVON 24k Gold Lip Gloss (Ruby Luster)

Jeśli śledzicie mój fanpage, na pewno mieliście okazję zobaczyć galaktyczny makijaż, który wykonałam na konkurs u Malwiny Siwiec, swoją drogą niesamowicie utalentowanej wizażystki. Wysiłek i pasja, jaką włożyłam w pracę opłaciła się (zwłaszcza naklejanie tych małych złotych piegów na skronie i cukrowych gwiazdek do ciasteczek na czoło, które uprzednio traktowałam złotym eyelinerem :-)) - zaowocowała trzecim miejscem!
To nie koniec dobrych wiadomości. Co prawda z fanpage'a wcześniej mogliście się o niej dowiedzieć, ale nie mogę pominąć słówka na blogu. Niejednokrotnie podkreślałam swoje uwielbienie do makijaży Jennifer Lopez. Zachwytu jednak nie chciałam przenosić na bloga, ponieważ tak tylko umonotematyczniałabym. Ku uciesze mojej potrzeby tworzenia, nawiązałam współpracę z polską stroną fanowską gwiazdy. Co dwa tygodnie będę tworzyć nowy makijaż piosenkarki, z uwzględnieniem instrukcji i zdjęciami "krok po kroku". Losy tego cyklu leżą w Waszych rękach, ponieważ tutaj możecie oddawać głosy na preferowany makijaż. Ten z najwyższą liczbą głosów zrobię w następnej kolejności. Póki co, parę dni temu został opublikowany na stronie pierwszy efekt współpracy, czyli moja wersja makeupu z teledysku "On the floor" (by ujrzeć całość, kliknijcie w zdjęcie).


Niedługo efekt mojej drugiej tego typu współpracy (bo z JenniferLopez.pl to nie jest jedyna, jaką podjęłam)!