Po dozie zabaw z kolorami, znów sięgnęłam w stronę klasyki i delikatności, której wiele z Was jest zwolenniczkami. Choć brokaty kojarzą się przede wszystkim z karnawałem i wyrazistymi makijażami wieczorowymi, nic nie przeszkadza, by przemycić je w makeupie o łagodniejszej naturze. Wszystko zależy od natury samego brokatu - wielkości drobinek, odcienia, na ile barw poblaskuje. Główną rolę dzisiejszego makeupu odgrywa cudowne złoto od Lit Cosmetics. Od niedawna mam przyjemność zapoznawać się z ich asortymentem. Niektóre ich propozycje są tak wyjątkowe, że chyba na próżno szukać w innych firmach. Koniecznie śledźcie moje makijaże, ponieważ z przyjemnością będę Wam prezentować kolejne cudeńka. A tymczasem zapraszam na tutorial.


1. W załamaniu powieki nakładam chłodny brąz (Makeup Geek - Barcelona Beach) i dokładnie go rozcieram.


2. W zewnętrznej części powieki ruchomej i w załamaniu rozcieniowuję matową czerń (Makeup Geek - Corrupt).

3. W wewnętrznym kąciku i na całej dolnej powiece nakładam dobrze napigmentowany, cielisty, matowy cień (Makeup Geek Vegas Collection Eyeshadow Palette - Mirage).


4. Na całą powiekę ruchomą wklepuję złoty brokat (Lit Cosmetics - Sweet Pea #2). 


5. Eyelinerem (Makeup Geek Gel Liner - Immortal) maluję wywinętą kreskę.


6. Na linii wodnej używam cielistej kredki (NYX Wonder Pencil - Light).


7. Tuszuję rzęsy (Catrice All Round Mascara) i doklejam rzęsy (Born Pretty Store - #D002). Gotowe!


TWARZ: